czwartek, 2 czerwca 2011

Tamara



Pierwsze co nasunęło mi się na myśl po obejrzeniu, to podobieństwo do serialu "Czarodziejki". Podobna tematyka, tylko że brak tego humoru - który, przesądzał o sukcesie tej młodzieżowej produkcji. "Tamara" to film, który wzbudza dosyć duże emocje, ale są to emocje spowodowane niesamowicie idiotycznymi zachowaniami. Również efekty specjalne, bardziej przypominają te z budżetowego serialu, niż z ambitnych filmów. Ale historie miłosne - zawsze się dobrze sprzedają. Jakbyś się zachował, gdybyś kogoś zabił lub zobaczył... sic!... martwą osobę? Postaci z tego filmu, są tak 'wylajtowani' że przyjmują wszystko to 'na klatę'. Albo czarowanie za pomocą dotyku policzka - takie coś, mnie nie przekonuje.


PLUSY:
- ucinanie języka
- trzyma w napięciu

MINUSY:
- płytki
- efekty
- aktorstwo

OCENA:
4

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz