Jako wielki fan Lovecraft'a musiałem obejrzeć ten film. Po raz kolejny przekonałem się, że niełatwa to sztuka - przenieść opowiadanie (genialne) na ekran. Stuart Gordon, bo on jest reżyserem - nie popisał się... chociaż tak nawiasem, za 15 lat nakręci najlepszy film na podstawie twórczości Lovecraft'a :) FB (tylko nie ten fejsbuk) to film dosyć płytki, z bardzo uboga fabułą. Brak ciekawych pomysłów, pogrzebały tą produkcję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz